wtorek, 3 listopada 2015

Zapowiedź z drzewa: 03.11.2015


30 punktów Stepha Curry'ego dzisiejszej nocy po raz kolejny zszokowało świat. Mężczyzna z twarzą nastolatka bawi się w koszykówkę, a robi to w sposób, który po raz kolejny podkreśla jego wartość i możliwości. Mamy jednak wtorkowy wieczór więc czas na kolejną zapowiedź z drzewa. Dziś NBA przygotowała dla nas 7 spotkań, które mogą porwać, ale nic tego nie zapowiada. Zapraszamy!



Chicago Bulls (3-1) – Charlotte Hornets (0-3), 01:00 Time Warner Cable Arena, Charlotte

Chicago może być zadowolone z początku sezonu. Widać zdecydowaną poprawę w jakości ataków, ale nie zapomniano również o bronionej stronie. Fred Hoiberg rotuje składem bardzo często, co przekłada się na mniejsze minuty dla najbardziej eksploatowanych graczy. Warto wspomnieć o dobrych meczach Nikoli Mirotića oraz Douga McDermotta (vs. Magic 5/10 z gry). Dobrze współpracuje również obwód Bulls, pomimo doniesień z szatni.
Charlotte Hornets po raz kolejny przegrali wygrany mecz. Do połowy jest pięknie, obrona dobrze się spisuje, konsekwentnie grają w ataku, a tu nagle wkrada się rozluźnienie i przeciwnicy przejmują mecz. W 4 kwarcie Hornets gonią wynik, ale nie są w stanie skończyć meczu na swoją korzyść. Mecze z Atlantą były lżejsze niż mecz, który czeka Szerszenie. Jednak NBA rządzi się swoimi planami – tu wszystko może się zdarzyć.

Przewidywania KnD:
[Patryk] Bulls +8
[Piotrek] Bulls +10
[Michał] Bulls +6

Indiana Pacers (0-3) – Detroit Pistons (3-0), 01:30, Palace of Auburn Hills, Detroit

Problemy w zespole z Indianapolis przekładają się na ich bilans. Ewidentnie ciężko się przerzucić George'owi i spółce na small-ball. Dziś jadą do Detroit, aby spróbować wyrwać zwycięstwo z rąk zaskoczenia sezonu. Pistons świetnie rozpoczęli sezon, Andre Drummond potwierdza, że nie rzuca słów na wiatr, a magia Stana van Gundy'ego zaczyna działać. Tłoki są naoliwione nową, szybszą filozofią gry, która przekłada się na efektywną obronę i zrównoważony atak. Bardzo ciekawie prezentuje się również Ketavious Cadwell-Pope. Warto przyjrzeć się temu spotkaniu.

Przewidywania KnD:
[Patryk] Pistons +4
[Piotrek] Pistons +13
[Michał] Pacers +4

Atlanta Hawks (3-1) – Miami Heat (2-1), 01:30, American Airlines Arena, Miami

Najlepsza drużyna konferencji wschodniej zeszłego sezonu nie pokazuje szczególnie dobrej koszykówki. Gra na 2 rozgrywających może się odbić czkawką drużynie z Atlanty. Widoczny jest brak DeMarre Carrolla, który był spoiwem między frontcourtem, a backcourtem Jastrzębi. Miami ulegli w poprzednim meczu swojej byłej gwieździe – LeBronowi Jamesowi i jego Cavaliers, jednakże ich gra pozwala patrzeć na przyszłość optymistycznie. Bardzo dobrze prezentuje się Whiteside, który wykorzystał w meczu z Rockets nieobecność Dwighta Howarda i zdominował spotkanie.

Przewidywania KnD:
[Patryk] Heat +3
[Piotrek] Heat +8
[Michał] Heat +4

Orlando Magic (0-3) – New Orleans Pelicans (0-3), 02:00, Smoothie King Center, Nowy Orlean

Gra drużyny Disneylandu nabiera coraz wyrazistych barw. Bardzo dobrze prezentuje się Nikola Vucević, który już teraz jest jednym z najlepszych środkowych w lidze. Warto przyjrzeć się grze Victora Oladipo, który zaczyna w końcu się rozwijać. Kolejne kroki poczynił także Elfrid Payton, który już teraz jest niezłym stoperem na swoją pozycję. Gdzieś w poprzednim sezonie zniknął mi Aaron Gordon, jednak teraz przypomina o swoim istnieniu.
Anthony Davis zaliczył falstart w dwóch meczach przeciwko Golden State Warriors (którzy swoją drogą niszczą wszystko i wszystkich), a także w wyścigu po nagrodę MVP. Dziś ma szansę odbić się od dna, gdyż Orlando Magic mimo ogromu talentu, nie są drużyną, w której znajdzie się tak świetny stoper na Brew jak Draymond Green/Andrzej Bogut.

Przewidywania KnD:
[Patryk] Pelicans +4
[Piotrek] Magic +5
[Michał] Magic +2

Toronto Raptors (3-0) – Dallas Mavericks (2-1), 02:30, American Airlines Center, Dallas

Świetny start sezonu w wykonaniu Toronto Raptors. Widać ogromną różnicę, który robi, wspomniany już DeMarre Carroll. Przysłania braki obronne Rossa/DeRozana i świetnie wpasował się w system Raptors, czym udowodnił, że jest jednym z najbardziej elastycznych zawodników w lidze. Swoje dokłada też kilkanaście kilo lżejszy Kyle Lowry, mając pewność, że pod koszem może liczyć jeszcze na Jonasa Valanciunasa.
Ostatni mecz przeciwko Lakers był 340. wygraną trenera Carlise'a, dzięki czemu przeskoczył Dona Nelsona. Dirk Nowitzki nadal pokazuje klasę, pomimo wieku. 25 punktów Dirka oraz Double-double (16 pkt, 12 zb) Zazy Pachuli pozwoliło odnieść Mavs zwycięstwo. Do składu wrócił również Chandler Parsons, który zaliczył falstart i trafił tylko jeden rzut na 6 prób. Deron Williams również nie połamał się do końca, więc dziś zagra. Na dobrą sprawę, Mavs nie mają większych szans na zwycięstwo w tym meczu.

Przewidywania KnD:
[Patryk] Raptors +7
[Piotrek] Mavericks +6
[Michał] Mavericks +3

Memphis Grizzlies (2-2) – Sacramento Kings (1-2), 04:00, Sleep Train Arena, Sacramento

Memphis dostali wczoraj srogie baty od Warriors. Przegrali aż 50 punktami, trafiając tylko 27% z gry i 13%(!) za 3. Dziś będą próbowali się odkuć i mają ku temu okazję. Sacramento Kings przegrali dwa mecze, ale prezentują się coraz lepiej. Rajon Rondo stał się generałem na boisku (21 pkt, 8 ast vs. Clippers) i jego współpraca z DeMarcusem Cousinsem napawa optymizmem. Rondo zaczyna powoli uruchamiać również Bena McLemore'a, dzięki swoim wejściom pod kosz i oddaniem piłki na obwód. Niestety, Cousins doznał urazu Achillesa w meczu z Clippers i nie wiadomo jak poważny jest uraz.

Przewidywania KnD:
[Patryk] Kings +4
[Piotrek] Kings +10
[Michał] Grizzlies +5

Denver Nuggets (1-2) – Los Angeles Lakers (0-3), 04:30, Staples Center, Los Angeles

Najmniej emocjonujące spotkanie, gdyż w szranki stają dwie drużyny, które walczą w tym sezonie o pietruszkę, jednak warto obejrzeć ten mecz. Dlaczego? Bo gra Kobe. Ta liga bez niego, czy bez Duncana w końcu stanie się faktem i należy cieszyć się nawet z 21 oddanych rzutów w meczu, gdyż każdy taki rzut możemy oglądać ostatni raz. Śpieszmy się oglądać legendy, bo za rok możemy już tylko wspominać ich grę.
Kolejną przyczyną, dla którego warto oglądać to spotkanie jest jeden z najciekawszych zawodników z tegorocznego naboru. Mudiay w swoim pierwszym meczu NBA zaliczył aż 11 strat, jednak cały występ był jak najbardziej udany – 16 pkt, 9 ast. Później zniknął mi jakoś z oczu, dlatego niewiele mogę powiedzieć o jego grze. Pierwszy mecz w jego wykonaniu pokazał (mam nadzieję) zaledwie urywek potencjału tego rozgrywającego. Jego matchupem będzie dziś zapewne D'Angelo Russell, który jak dotąd nie przyćmił nikogo swoją grą, ale będzie starał się udowodnić, że zasługiwał na drugi wybór w drafcie. Bardzo dobre występy zaliczył również Julius Randle, po którym nie widać ani trochę rdzy z powodu kontuzji nogi w zeszłym sezonie.
Przewidywania KnD:
[Patryk] Lakers +6
[Piotrek] Nuggets +5
[Michał] Nuggets +10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz