niedziela, 27 września 2015

Sezon 2015/2016- Skarb kibica: Pacific Division


Do sezonu regularnego zostało nam już tylko 30 dni. Zawodnicy już grzeją mięśnie, rozciągają ścięgna i wklepują w kolana maści przeciwbólowe, aby bez falstartu wejść w preseason. Nam kibicom nie pozostaje nic innego, jak wnikliwie przejrzeć aktualne składy ekip oraz dokonane przez nie ruchy w offseason. Oczywiście zespół Kosza na drzewie przychodzi wam z pomocą- od dzisiaj startujemy ze skarbem kibica, czyli zestawienie rosterów oraz kilkoma słowami komentarza. Zasady są proste- jedna dywizja każdego tygodnia i każdy z nas weźmie na swoje barki dwie dywizje, ale, aby zdążyć przed rozgrywkami, pod koniec października zwiększymy tempo. Co więcej, dzisiaj oficjalnie witamy w Koszu na drzewie Patryka Marca, którego możecie pamiętać z redakcji zkrainynba i, który przygotował dla was pierwszy odcinek skarbu kibica. Zapraszamy!



Pacific Division jest historycznie jedną z najlepszych dywizji w NBA (głównie za sprawą Los Angeles Lakers). Teraz jest dywizją, w której występują Kopciuszek, młodzi cowboye z Arizony, podopieczni Microsoftu, słabi, tracący na znaczeniu Jeziorowcy oraz patologiczna stolica Kalifornii. Koniec sezonu ogórkowego i pierwszy skarb kibica pisany pod Koszem na Drzewie – zapraszamy!

Golden State Warriors



Sezon Zasadniczy 2014/2015: 67-15.

Play-Off 2015:
Finał NBA vs. Cleveland Cavaliers, 4-2
Finał Konferencji Zachodniej vs. Houston Rockets, 4-1
Półfinał Konferencji Zachodniej vs. Memphis Grizzlies, 4-2
1-runda Play-Off vs. New Orleans Pelicans, 4-0

Trener: Steve Kerr

Odeszli: David Lee (Boston Celtics), Ognjen Kuzmic (wolny agent), Justin Holiday (Atlanta Hawks), Gerald Wallace (Philadelphia 76ers).

Przybyli: Kevon Looney (draft, UCLA), Chris Babb (Boston Celtics), Jason Thompson (Philadelphia 76ers), Ian Clark (Denver Nuggets)

Kopciuszek poprzednich rozgrywek – nikt nie patrzył na Warriors jako pretendentów do zdobycia tytułu. Braliśmy pod uwagę max. półfinał konferencji zachodniej, ale jednak sezon zasadniczy udowodnił, że Warriors są bardzo groźni i nie należy ich lekceważyć. Zwłaszcza faceta, który wygląda jak nastolatek i biega w koszulce z numerem 30. Warriors czeka obrona tytułu. Czy są w stanie to zrobić? Oczywiście, że tak – jedynym brakującym ogniwem GSW jest David Lee, który znalazł się w Boston Celtics. Zespół z Golden State wykorzystał opcję w kontrakcie Barbosy, zatrzymał również Draymonda Greena (82 mln/5 lat). Mają świetnego trenera, aktualnego MVP, elitarnego defensora, który będzie walczył o nagrodę Defensive Player of The Year. Harrison Barnes jest coraz lepszy i będzie chciał udowodnić, że jest wart sporo pieniędzy. Ławka Warriors prezentuje się równie świetnie – MVP Finałów, przeżywający swoją drugą młodość- Livingston, i wielu dobrych zadaniowców tj. wspomniany Barbosa czy Maurice Speights. Cel? Obrona mistrzostwa.


Skład:
PG Stephen Curry
SG Klay Thompson
SF Harrison Barnes
PF Draymond Green
C Andrew Bogut
PG/SG Shaun Livingston
SG/PG Leandro Barbosa
SG/SF Andre Iguodala
SG Brandon Rush
SG Chris Babb
SG Ian Clark
PF Mareesse Speights
PF/SF Kevon Looney
PF James McAdoo
C Festus Ezeli
C Jason Thompson

Los Angeles Clippers



Sezon zasadniczy 2014/2015: 56-26

Play-Off: 7-7
Pierwsza runda vs. San Antonio Spurs, 4-3
Druga runda vs. Houston Rockets, 3-4

Odeszli: Jordan Hamilton, Dahntay Jones, Lester Hudson (Brooklyn Nets), Matt Barnes (Memphis Grizzlies), Spencer Hawes, Ekpe Udoh, Hedo Turkoglu (Charlotte Hornets)

Przybyli: Wesley Johnson (Los Angeles Lakers), Lance Stephenson (Charlotte Hornets), Paul Pierce (Washingotn Wizards), Josh Smith, Pablo Prigioni (Houston Rockets), Cole Aldrich (New York Knicks), Branden Dawson (draft).

Trener: Doc Rivers

Możesz go nie lubić, możesz twierdzić, że nie jest nikim więcej niż świetnym dunkerem, ale w poprzednim sezonie zaprezentował nam ogromny arsenał zagrań w ofensywie. Mowa tu o Blake'u Griffinie. Według doniesień poprawił on swoją grę na koźle. Jak bardzo wielkie zagrożenie będzie sprawiał rywalom? Osobiście twierdzę, że mamy kolejnego kandydata do nagrody MVP. DeAndre Jordan – wielkie dziecko, które samo nie wie czego chce. Efektem jego działań było zrezygnowanie z usług Tysona Chandlera w Dallas. Ta sprawa pokazała także jak bardzo generał zespołu chce wygrywać. Chris Paul nie dostał się nigdy powyżej półfinału konferencji – ma 30 lat. Kiedy jak nie teraz?
Często zastanawiam się czy Doc Rivers jest aż tak świetnym trenerem jak się niegdyś mówiło. Przyczyny? 2 razy brał udział w finałach NBA – zdobył jeden tytuł (Celtics 2008). Poza tą podróżą do finałów nic więcej nie osiągnął (przynajmniej jak dla mnie). Czytałem wiele opinii i nie tylko ja tak myślę. Czy Doc jest w stanie wspiąć się na wyżyny i zmotywować zespół do tego stopnia, aby wygrywał mecze również w głowach? Clippers nie przegrali półfinału konferencji bo grali słabo. Przegrali tę serię w głowach czego obraz mieliśmy na parkiecie. Trener drużyny z miasta aniołów ma do pomocy również nowy nabytek Clippers – Paula Pierce'a. Czy „The Truth” będzie brakującym ogniwem mistrzowskiego składu Clippers? Cel na ten sezon? Każdy wynik słabszy, niż zdobycie mistrzostwa będzie odbierany jako porażka.


Skład:
PG Chris Paul
SG JJ Redick
SF Paul Pierce
PF Blake Griffin
C DeAndre Jordan
PG/SG Austin Rivers
SG Jamal Crawford
SG Lance Stephenson
SF Wesley Johnson
PF Josh Smith
C Cole Aldrich
PG Pablo Prigioni
SG C.J. Wilcox
PG Branden Dawson

Phoenix Suns



Sezon zasadniczy 2014/2015: 39-43

Play-Off 2015: brak

Przybyli: Tyson Chandler (Dallas Mavericks), Mirza Teletović (Brooklyn Nets), Ronnie Pierce (Los Angeles Lakers), Terrico White (draft), Devin Brooker (draft), Sonny Weems (CSKA Moskwa), Lohn Leuer (Memphis Grizzlies)

Odeszli: Gerald Green (Miami Heat), Earl Barron (Houston Rockets), Marcus Thorton (Houston Rockets), Brandon Wright (Memphis Grizzlies), Reggie Bullock (Detroit Pistons), Marcus Morris (Detroit Pistons), Szkielet Danny'ego Grangera (Detroit Pistons), Jerek McNeal (Aris Saloniki)

Trener: Jeff Hornacek

Dwa lata temu wesoła koszykówka spod znaku Phoenix Suns zawojowała ligę, walczyli do samego końca o fazę Play-Off, jednak Nowitzki i spółka  weszli do rozgrywek posezonowych z 8. miejsca. Zaskoczyli wszystkich swoim świetnym pomysłem na grę – dwóch rozgrywających, pełen luz w ataku, niezła defensywa. Rok temu stworzyli (dla mnie) synonim small-ballu. Zatrudnili Isaiah Thomasa z myślą filozofii gry small-ball, podpisali braci Morrisów i mieli spore szanse, aby dostać się do Play-Off. Co się stało? Nie zaskoczyli już nikogo, a playbook Hornacka jest świetnie znany trenerom NBA.
W tym roku nie udało się ściągnąć LaMarcusa Aldridge'a. Mamy wciąż mini-LeBrona – Erica Bledsoe, w poprzednim sezonie do Słońc z Arizony dołączył również Brandon Knight. Jedynym wzmocnieniem, które Suns osiągnęli jest ściągnięcie Tysona Chandlera. Jego obecność skazuje na ławkę Alexa Lena, jednak sądzę, że będzie grał dość sporo minut ze względu na wiek mistrza NBA z 2011 roku. Ciekaw jestem jak rozwinie się młody ukraiński center, ale jednego jestem pewien – będzie bardziej drewniany niż większość centrów tej ligi. Nierozwiązana pozostaje kwestia Markieffa Morrisa i jego żądań o transfer. Skrzydłowy rok temu zgodził się obniżyć płace, aby pozostać w jednym klubie ze swoim bratem – Marcusem, który został w poprzednim sezonie wymieniony do Detroit Pistons.
Cel na ten sezon? Awans do Play-Off.



Skład:
PG/SG Brandon Knight
PG/SG Eric Bledsoe
SF P.J. Tucker
PF Markieff Morris
C Tyson Chandler
C Alex Len
PF/SF Mirza Teletović
PF John Leuer
SF Sonny Weems
SF T.J. Warren
SG Archie Goodwin
SG Devin Booker
PG Terrico White
PG Ronnie Price

Los Angeles Lakers



Sezon zasadniczy 2014/2015: 21-61

Play-Off 2015: brak.

Przybyli: Roy Hibbert (Indiana Pacers), Lou Williams (Toronto Raptors), Brandon Bass (Boston Celtics), D'Angelo Russell (draft), Anthony Brown (draft), Robert Upsnow, Jonatan Holmes, Panda's Friends vel Metta World Peace a'ka Ron Artest (Chiny).

Odeszli: Jeremy Lin (Charlotte Bobcats), Carlos Boozer (Chiny?), Vander Blue (Brooklyn Nets), Wayne Ellignton (Brooklyn Nets), Jordan Hill (Indiana Pacers), Wesley Johnson (Los Angeles Clippers), Ronnie Price (Phoenix Suns)

Trener: Byron Scott

Młodzi gniewni, doświadczeni weterani, wspaniała historia i strata popularności. Los Angeles Lakers postawili na młodzież pomieszaną z doświadczeniem. Mamy #3 pick draftu 2015, świetnego Clarksona, lżejszego Hibberta, Przyjaciela Pand oraz Kobe'go. Na ławce Byron Scott i niezbyt ciekawa ławka. Lakers mają potencjalnie świetnych zawodników – Julius Randle błyszczał w Summer League, Clarkson to fenomen poprzedniego sezonu, a D'Angelo Russell na pewno będzie wymieniany w czołówce potencjalnych zdobywców nagrody Rookie of the Year. Nie wróżę Lakers zbyt wiele, być może ich energia wraz z zawziętością Kobe'go Bryanta zaprowadzi ich do pierwszej rundy Play-Off, ale jest to mało prawdopodobne. Z sympatii i szacunku do tego co robi i zrobił Kobe Bryant życzę im tego z całego serca. Tym bardziej, że może być to ostatni taniec drugiego najlepszego strzelca w historii NBA.



Skład:
PG/SG Jordan Clarkson
SG/PG D’Angelo Russell
SG/SF Kobe Bryant
PF Brandon Bass
C Roy Hibbert
SG Lou Williams
PF Julius Randle
C Tarik Black
PF Ryan Kelly
SF Nick Young
SG Jabari Brown
C Robert Sacre
SF Anthony Brown
PF/SF Larry Nance Jr
SF Jonathan Holmes
C Robert Upshaw

Sacramento Kings



Sezon Zasadniczy 2014/2015: 29-53

Play-Off 2015: brak.

Przybyli: Quincy Acy (New York Knicks), Rajon Rondo (Dallas Mavericks), Marco Belinelli (San Antonio Spurs), Caron Butler (Milwaukee Bucks), Kosta Kofuos (Memphis Grizzlies), Seth Curry (Erie BayHawks, D-League), James Anderson (Žalgiris Kowno), Vince Hunter (draft), Duje Dukan (draft), Willie Caulen-Stein (draft)

Odeszli: Reggie Evans (Wolny Agent), Ryan Hollins (Wolny Agent), Andre Miller (Minnesota Timberwolves), Derrick Williams (New York Knicks), Jason Thompson (Golden State Warriors), Nik Stasukas (Philadelphia 76ers), Carl Landry (Philadelphia 76ers), Ray McCallum (San Antonio Spurs)

Trener: George Karl

Sacramento Kings. Nie lubię rozmawiać o tej organizacji, gdyż jest ona zlepką ludzi, którzy bawią się w drużynę koszykarską. Oddawanie za czapkę gruszek zawodników, którzy mogą w przyszłości być niezłymi zadaniowcami, a może nawet graczami w pierwszej piątki to strzał w kolano. Sacramento Kings zostawiło jednego gracza, który gra u nich od początku kariery. Podziwiam Cousinsa za cierpliwość, ale mam wrażenie, że kończą się jej pokłady. Nie boję się powiedzieć, że to aktualnie najbardziej dominujący center w lidze. Ma świadomość swoich atutów i nie boi się ich wykorzystywać. Ciekawym tematem jest jego rzekomo niezbyt dobra relacja z George Karlem. Do zespołu dołączył Rajon Rondo, który ma za sobą nieudany epizod w Dallas. Do składu dodano również mistrza NBA z 2014 roku, który ma za sobą niezły Eurobasket i może być całkiem ciekawym wzmocnieniem z ławki. Przybył też Caron Butler, który ze względu na swoje doświadczenie, może być ważnym punktem składu.
Co jest problemem Kings? Brak stałego składu i patologiczny zarząd pod wodzą Vivek Ranadive'a, który nie potrafi określić kierunku rozwoju drużyny zasługuje na miano drużyny AntySpurs. Cel w tym sezonie? Faza pucharowa, jednak nie wierzę w to, że uda się to zespołowi ze stolicy Kalifornii.



Skład:
PG Rajon Rondo
SG Ben McLemore
SF Rudy Gay
PF/C DeMarcus Cousins
C Kosta Koufos
PG Darren Collison
SG Marco Belinelli
C Willie Cauley-Stein
PF Quincy Acy
SF/PF Omri Casspi
SF Caron Butler
SF Vince Hunter
PF Duje Dukan
SG James Anderson
SG/PG Seth Curry
PG David Stockton

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz