Witam wszystkich, jest to mój pierwszy wpis w kolumnie o Miami Heat.
Od kiedy jestem fanem drużyny z południowej Florydy? Przyznaję się bez bicia, że od 2010, czyli od tak zwanej Decision Lebrona Jamesa (jako że jest on moim ulubionym zawodnikiem, wszędzie gdzie gra The Chosen One tam też kibicuje). Dzięki Miami Heat udało mu się zdobyć upragnione mistrzostwo NBA, ale, gdy odszedł od nich w zeszły roku, moja sympatia dalej została przy zespole z South Beach. Jak to się mówi: I Love This Game. To samo mogę powiedzieć o organizacji której właścicielem jest Mickey Arison- I Love Miami Heat. Przejdźmy już do rzeczy bo trochę zboczyłem z tematu.
Na początek, aby pożegnać zeszły sezon zapraszam na top 10 akcji:
Jakie są przewidywania wobec Miami
Heat w tym sezonie ?
Mówi się, że mogą wygrać od
46-50 spotkań w tej kampanii (tak przewiduję się za oceanem, a
oni są bliżej drużyny z Florydy niż ja). W mojej opinii wygrają 50-55 spotkań. Po zrobieniu symulacji sezonu, wyszło mi, że
mogą triumfować w 58 spotkaniach, ale w kilku przypadkach zawyżyłem ich
możliwości jako, że nie jestem obiektywny kiedy grają Żary.
Kto będzie MVP drużyny ?
Nie kto inny niż Dwyane Wade.
Oczywiście nie zapomniałem o Chrisie Boshu, ale jego mam w innej
kategorii, a nie chcę aby jakiś zawodnik się powtarzał. Zdrowie
już nie to samo co kiedyś, ale mam nadzieję, że D-Wade pokaże
niedowiarkom, którzy uważają jakoby Flash już się skończył, że jeszcze na wiele go stać. Moim zdaniem jest w stanie wykręcać statystyki na poziomie: 20
punktów, 5 zbiórek, 5 asyst w każdym meczu.
Kto jest najważniejszym graczem,
ogniwem w drużynie ?
Tutaj miałem ogromny dylemat- Chris
Bosh, czy Josh McRoberts, więc zdecydowałem że obaj wygrają tę kategorię. Już od ery Big3 w Miami, powtarzam to jak mantrę: CB
jest NAJWAŻNIEJSZYM graczem Heat, bez niego oni nie istnieją. To on
rozciągał grę dla Lebrona i Wade-a, a teraz robi miejsce do
wjazdów dla wspominanego wcześniej Dwyane'a i Dragicia. To on bronił najlepszych podkoszowych przeciwników. Chociaż w tym sezonie pewnie
w tej roli zastąpi go Whiteside. Dlaczego wybrałem McRobertsa?
Ponieważ, gdy on jest na boisku piłka lepiej chodzi, nie stoi w
miejscu. Można o nim powiedzieć rozgrywający w ciele silnego
skrzydłowego. Gdy doznał kontuzji w poprzednim sezonie, od razu
wiedziałem że realne szanse na dostanie się Heat do Playoffów
zmalały, ale gdy Bosh wypadł z rotacji meczowej, to wtedy byłem
już pewny że Żary nie będą walczyć o najwyższe cele. Heat bez
tych graczy są tylko przeciętną drużyną.
Kto poczyni największy postęp w tym
sezonie ?
Hassan Whiteside, największy plus
poprzedniego sezonu. Coś co dla jednej osoby jest bezwartościowe,
dla drugiej jest skarbem- to powiedzenie pewnie jest znane Hassanowi.
Włodarze Sacramento Kings nie poznali się na jego talencie i pozbyli się go. Po dwu-sezonowej przerwie Whiteside powrócił na
parkiety, tylko że w barwach Heat. Podczas tego lata na pewno się rozwinął. Poprzedni sezon pokazał, że jeszcze czegoś nowego
może się nauczyć pomimo 25 lat na karku. Nie jest to dużo, ale zawodnicy w tym wieku często posiadają nawyki
których nie da się oduczyć. Na szczęście w przypadku Hassana
tak nie jest, wciąż ma jeszcze powiedzmy te 2-3 lat rozwoju przed sobą. Problemem środkowego Miami Heat jest to, że nie potrafi zapanować nad swoimi
emocjami, co pokazał w poprzednim sezonie. Myślę, że podczas nadchodzących rozgrywek może on osiągnąć statystyki na poziomie: 12-14 punktów, 10-12
zbiórek i 1,5-2,5 bloku na mecz. Jedyną niewiadomą w tym sezonie
będzie stabilność formy. W poprzednim sezonie zgrał tylko w 48
meczach. Czy będzie w stanie grać na wysokim poziomie w 82
spotkaniach? Mam nadzieję, że tak.
Czy tegoroczna Ławka Rezerwowych
będzie lepsza od tej z 2014/15 sezonu?
Odpowiedź raczej jest oczywista. Jeśli
chodzi o nazwiska siedzące obok trenera Spoelstry, to są one zdecydowanie
lepsze od zeszłorocznych. Ale, czy będą oni w stanie poświęcić się i dopasować do roli wchodzących z ławki? Moim zdaniem tak, tylko
potrzebują kilku spotkań (10-15), aby się zgrać.
Mario Chalmers, Amare Stoudamire,
Gerald Green, Josh McRoberts, Justise Winslow, Chris Andersen, Udonis
Haslem i jeszcze do tego Tyler Johnson i James Ennis. Wszystkie te
nazwiska to dobrzy gracze, a niektórzy z posiadają doświadczenie z meczu gwiazd (Amare Stoudamire). Moim zdaniem jest to najlepsza ławka
rezerwowych Miami Heat od wielu lat, bez obrazy dla Battiera i
Allena, ale w tym momencie Żary posiadają nie dwóch ale pięciu
zawodników na dobrym poziomie, którzy mogą coś pożytecznego
wnieść do gry.
Czy Justise Winslow ma szansę na NBA
Rookie of The Year Award?
Pytanie trudne, nigdy nie wiadomo co
przyniesie przyszłość. Mogę się założyć, że wszyscy fani Heat
od Miami aż po Tokio nie wierzyli w to, że Justise Winslow będzie
grał dla naszej ukochanej drużyny. Każdy pewnie myślał: a może
jakimś cudem się uda. I się udało! Czekając na wybór Miami Heat
zastanawiałem się, dlaczego żadna drużyna jeszcze nie wybrała
Justisa. Czy ma jakieś problemy zdrowotne? Czy może uważają że
ma za mały potencjał jak na NBA? Gdy nadszedł czas na wybór Miami Heat,
zegar zaczął tykać, coraz mniej czasu na wybranie zawodnika,
pozostało 45 sekund, wtedy nagle wychodzi komisarz Adam Silver i
ogłasza : With the 10th pick 2015 NBA draft, the Miami
Heat select Justise Winslow. Poderwałem się wtedy z krzesła i
cieszyłem się jak małpa na banana. Nigdy w życiu nie byłem tak
zadowolony z wyboru w drafcie. Jak dla mnie jest to top3 graczy tegorocznego naboru. Najlepszy obwodowy prospekt swojego rocznika. Ale przejdźmy do
pytania, czy nagroda ROTY jest w jego zasięgu? Raczej nie, w
porównaniu do Karla Anthonego-Townsa, Patricka Okafora, D'Angelo
Russella i Emmanuela Mudiaya, Justise będzie spędzał mniej czasu
na parkiecie, ponieważ trafił do drużyny która będzie walczyć o
mistrzostwo NBA. Ale myślę, że w tych 20-25 minutach, a może
więcej, pokaże swój potencjał. W ciągu 4-5 lat Winslow
(wygrywaj powoli albo mało wygranych- bardzo chwytliwe nazwisko)
może być kimś w najlepszej lidze świata, a może nawet trochę
większą wersją D-Wade. Będzie zawodnikiem, na którego mówi się
Superstar, a takich jest mało w NBA.
To by było na tyle. Jeśli macie
jakieś ciekawe pytania w związku z Miami Heat, albo może jakieś
inne zapytania, podzielcie się nimi ze mną w komentarzu, a postaram się na nie
odpowiedzieć w następnym wpisie z serii Miami Heat Column.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz